W dniu 17.11.2024 r. z inicjatywy ks. Proboszcza w domu parafialnym w Dukli, odbyło się spotkanie wiernych z porucznikiem Franciszkiem Batory.
Podczas spotkania Pan porucznik przedstawił piękną i wzruszającą lekcję historii, która pozostanie w pamięci słuchaczy na zawsze. Ciekawy i pouczający wykład zobrazował publiczności trudną przeszłość naszego kraju, tragiczne losy wielu działaczy podziemia niepodległościowego, których w latach powojennych komuniści wtrącali do więzień i w nieludzki sposób wymuszano na nich zeznania.
Nasz 95 letni prelegent przedstawił słuchaczom swój wyjątkowy życiorys.
Franciszek Batory urodził się w 1929 r. Pochodził z wielodzietnej rodziny, miał 12 rodzeństwa. Jego ojciec Jan był działaczem Stronnictwa Ludowego, znał Wincentego Witosa. Franciszek Batory podczas niemieckiej okupacji pomagał rodzicom w prowadzeniu dużego gospodarstwa rolnego, udzielał się także jako kurier druków konspiracyjnych. 28 maja 1945 r. został aresztowany, gdzie był torturowany, jednak po trzech miesiącach został zwolniony. Po zdaniu z wyróżnieniem egzaminu maturalnego podjął studia historyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zmuszony do rezygnacji z powodu „złego pochodzenia”, w kwietniu 1953r. został wcielony do wojska i skierowany do tzw. Wojskowych Batalionów Pracy. Pracował w KWK w Dąbrowie Górniczej. Po wyjściu z wojska ukończył studia pedagogiczne i przez wiele lat pracował jako nauczyciel w Kolbuszowej.
W 1950 r. był świadkiem procesu IV Zarządu Głównego WiN, w którym skazano na śmierć m.in. jego starszego brata Józefa.
Józefa Batorego jak i wszystkich siedmiu sądzonych oskarżano o obalanie siłą ustroju PRL oraz posądzono ich o współpracę z Niemcami. Jak zaznaczał nasz rozmówca, żaden z oskarżonych podczas procesu nie mógł nic więcej powiedzieć, oprócz tego co zostało wymuszone potwornymi metodami śledztwa. Wiele rzeczy o tych straconych dowiedział się Pan Franciszek później od kapitana Ludwika Kubika, także członka IV Zarządu Głównego Zrzeszenia WiN, który dostał karę dożywotniego więzienia, a kiedy nastąpiły zmiany październikowe w Polsce w 1956 roku, został uwolniony. Brat Pana porucznika, kapitan Józef Batory, jeden z Żołnierzy Wyklętych, zginął od strzału w tył głowy.
7 września 1994 roku odbył się symboliczny pogrzeb Józefa Batorego na cmentarzu w Kolbuszowej. Uroczystość poświęcono też jego młodszemu bratu Augustowi, poległemu żołnierzowi Armii Krajowej w czasie akcji Burza 28 sierpnia 1944 r. Trzeci z braci Batorych, Stefan za przynależność do AK wywieziony został do łagrów w ZSRR.
Pan Franciszek wiele może powiedzieć o powojennych losach swojej rodziny i wielu innych żołnierzach. Dzięki mu za to, że wciąż pamięta i uczy nas młodszych, aby płomień wiary, nadziei i miłości do Polski każdy zachował w sercu i pamięci.
Wykład porucznika Franciszka Batorego uświetniła młodzież ze SP w Dukli, śpiewając pieśni patriotyczne. Zgromadzona publiczność uroczyście odśpiewała Rotę. Występ przygotowała Pani Cecylia Ganczarska.
Trwające ponad 90 minut spotkanie zakończyło się przesłaniem porucznika do młodych ludzi, aby pamiętali, że ich dziadkowie walczyli za wolność, abyśmy dzisiaj, czuli się bezpiecznie w niepodległej Ojczyźnie.
Porucznik Franciszek Batory zwrócił się do słuchaczy słowami „Rycerze nowożytnych dziejów dokonali wielkich czynów, my tego skarbu mamy strzec” .
Na zakończenie spotkania ks. Proboszcz podziękował Panu Franciszkowi i wręczył mu bardzo wartościową książkę „Wygaszanie Polski” w podziękowaniu za niezwykłą lekcję historii. Skromne prezenty złożyli na ręce Pana Franciszka również dukielscy parafianie.
W obecnych czasach są jeszcze osoby, które nie znają prawdziwej historii o Żołnierzach Wyklętych. Nadal szkalują ich dobre imię, co jest bardzo niesprawiedliwym faktem dla potomnych Żołnierzy Wyklętych.
Anna Kostyra