Betlejem ponad dwa tysiące lat temu nie było centrum uwagi świata. Dla wielkich tamtego czasu nic nie znaczyło. A Bóg wybrał sobie to, co głupie w oczach świata. Wybrał to, co wzgardzone. Wybrał to, co małe… . Narodził się tam, gdzie się Go nie spodziewano.
I tak jest do dzisiaj… On przychodzi na peryferie, z dala od pychy, przepychu, próżności… . Przychodzi w ciszy i tam, gdzie nie jest łatwo… . Maryi i Józefowi też nie było łatwo… . Przychodzi tam, gdzie nie jest zamknięte serce człowieka… . A gdy już zostanie przyjęty obdarza dziecięcą miłością, która potrafi skruszyć wszelkie zło i obojętność oraz dać pokój i wewnętrzną radość… .
Jako duszpasterze tego Wam i sobie życzymy.
Poprzedni: Dobre zawody o Puchar Świętego z Barii
Następny: Na Nowy Rok